- Późno wstając i długo siedząc w pracy — będę udawała, że wcale nie robi się ciemno w porze obiadu.
- Cztery razy w tygodniu chodząc na pilates i stretching z elementami tortur — nic tak nie koi bólu istnienia, jak bolące mięśnie brzucha.
- W weekendy chodząc na ściankę, w czym mięśnie brzucha nie zaszkodzą — jeszcze nie wiem, czy lepiej utworzyć #crocsteam i poszukać gumowego sponsora czy #geriateam i zrekrutować moich kumpli sprzed 25 lat. (Why not both?)
- Planując zimowy wyjazd na skitury w Beskidy i wczesnowiosenny na narty w Alpy — mam nowe narty, które kupiłam używane i nie zawaham się ich użyć.
Poza ty, nie przeszkadza mi, że zimno i piździ. Cholernie przeszkadza mi, że ciemno. Może jednak wymienię te energooszczędne ledy na żarówki do marihuany chryzantem i będę w spokoju próbowała uruchomić fotosyntezę.
żarówki. planuję kupić 100 i siedzieć pod nią od listopada.
PolubieniePolubienie