— A ty pamiętasz czasy, jak nie było w domu pralki automatycznej?
— W miarę nieźle. Byłam starsza niż ty teraz jak kupiłyśmy pralkę.
— Do osiemnastego roku życia prałaś w ręku!?
Żyliśmy w innych światach, które nagle się spotkały.
— A ty pamiętasz czasy, jak nie było w domu pralki automatycznej?
— W miarę nieźle. Byłam starsza niż ty teraz jak kupiłyśmy pralkę.
— Do osiemnastego roku życia prałaś w ręku!?
Żyliśmy w innych światach, które nagle się spotkały.
ostatnio siedzieliśmy w knajpie w ekipie z angielskiego (różnica wieku między skrajnymi uczestnikami spotkania 14 lat). kolega najmłodszy:
– no nie mów, że jak chodziłaś do liceum, to nie chodziłaś do knajp?!?
– no nie chodziłam.
nie mógł uwierzyć. rzecz w tym, że wtedy nie było tzw. pubów, były tylko restauracje, niektóre z dansingami, no ewentualnie kluby studenckie. pierwsze lokalne typu pub powstawały gdzieś od połowy mojego liceum;)
PolubieniePolubienie
Internet, telefon komórkowy, przyznam, nawet mnie jest trudno sobie przypomnieć, jak radziliśmy sobie bez tego :)
A moją matkę, która wypuszczała mnie na wielotygodniowe wojaże bez komórki, naprawdę szczrze podziwiam.
PolubieniePolubienie
dokładnie:D i tylko matka martwiła się, bo w tv mówili, że w Bieszczadach leje, a jak zadzwoniłam z jakiejś budki w końcu i powiedziałam, że u nas piękna pogoda, to nie uwierzyła;)
PolubieniePolubienie