Awantura.

Pan rowerzysta w słowach niewyględnych mówi panu w samochodzie, że wyjeżdżając nie powinien zastawiać ścieżki rowerowej i przejścia dla pieszych. Pan w samochodzie odpowiada językiem równie mało parlamentarnym. Podjeżdżam i też nie mogę przejechać, gdyż pan w samochodzie, a ewentualny objazd blokuje pan na rowerze.

— Będą się panowie tutaj bić!? — pytam zainteresowana i jest to pytanie z cyklu „słowa, które wypadają ze mnie zanim się zorientuję”. Panowie Na chwilę zapzestają awantury i patrzą na mnie. Udaję, że mnie nie ma, więc wracają do ubliżania sobie nawzajem. Pan w samochodzie pyta retorycznie:
— To co ja mam, kurwa, zrobić jak chcę wyjechać!?
— Prawidłowo, to cofnąć się przed przejście dla pieszych i nas przepuścić — słyszę, że mówię i zaczynam żałować, bo postury, jak wiadomo jestem nikczemnej, a facet jest metr ode mnie.

I wtedy dzieje się coś, czego się nie spodziewamy… Otóż, nie uwierzycie. Facet w samochodzie wrzuca wsteczny i się cofa. Za przejście.

Zdziwiłam się ja, jeszcze bardziej zdziwił się awanturny rowerzysta, nawet cofnięty pan w samochodzie wyglądał na zdziwionego.
— JA PIERDOLĘ — wrzasnął dla równowagi.
— Niech pan tutaj lepiej nie pierdoli, bo się ludzie będą z pana śmiali — wypada ze mnie na pożegnanie i uciekam.

Serio, nie zdawałam sobie sprawy z mocy sprawczej słów, które wypadają ze mnie zanim zdążę się zastanowić.

Autor: siwa

Jestem ubogą staruszką zbierającą chrust, laboga

2 myśli na temat “Awantura.”

  1. a tak. ostatnio na koncercie: środek bawiącego się tłumu. wciska się grupka młodych Niemców. zaczynają GADAĆ. przestaję słyszeć muzykę, słyszę wcale-nie-śpiewne-szprechanie.
    minuta, druga, mówię sobie w głowie „ej, weź, skup się na muzyce, olej ich”.
    ale WTEM wypowiadam w lengłydżu „ludzie, jak przyszliście sobie pogadać, to idźcie gdzieś dalej, bo my tu jednak jesteśmy na koncercie. więc albo to, albo shut up and enjoy the music!”.
    i co? i zamknęli się, a jak później któreś z nich zaczynało gadać, to się wewnątrz grupki uciszali.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do inka Anuluj pisanie odpowiedzi